Komentarze.

Na początku zobaczyłem w tym okładkę na disco-polowy album, ale ten wisielec...ach, ten wisielec jest so cute. Pięknie <3

No fakt - jest tu zamierzony efekt komiczny

Święta takie właśnie są, disco-polowe, komercyjne. A gdzieś obok jest prawdziwe życie.
Dzięki, Canu <3

nie zauważyłem w pierwszej chwili... z hangmenem nabiera innego wymiaru (dobre!)

On wiszący, a gwiazda ma tęczę, jakieś znów miszczostwo, święta cukierkują, przy choinkowych trupach, mógłby być zwyczaj wykopywania z cmentarzy trupów ludziów, by wtedy było z poświęceniem - swojego trupa, to rodzinnie też.

Yanko, takie tam symbole. Każdy po swojemu czyta. Moje przesłanie poprzez samotność można rozkminić. Puste miejsce przy stole. Ot, frazes. A prawdziwa gwiazda betlejemska ciągnie za sobą tęczowy warkocz. Wyższy stopień wtajemniczenia? To w ogóle nie śmieszne.

Kurde no! Gwiazda błyszczy, a to ci niezauważalne w cieniu... wisi

Krejzi

Bardzo krejzi. Gwiazda wymiata


Ritha, Entropia - padam do nóżek szanownych pań
