drabble na konkurs - Poza sobą (16)
- No i w pizdu! Cała akcja w pizdu! - pieklił się Archanioł Gabriel, Naczelny Pijarowiec Pana Naszego, kiedy się dowiedział, że Abraham zadźgał nożem swego syna Izaaka.
- Gdzie był Nasz Pan? - pytał. - Miał się zjawić w ostatniej chwili. Taka piękna ustawka była!
- Zasnął na kamieniowaniu - powiedział niższy rangą anioł.
- Jak to zasnął?
- Był poza sobą, poza ciałem.
- I co teraz?
- Mamy wizerunkowy kryzys.
Archanioł Gabriel zamyślił się ponuro. Zmarszczył brwi. Czekało go trudne zadanie. Musiał to wszystko odkręcić. Narzucić ostateczną wersję prawdy. Przekonać przyszłe pokolenia.
My wiemy.
Że nie zawiódł.
© Copyright - wszystkie prawa zastrzeżone.
Zgodnie z polską ustawą, przedmiotem prawa autorskiego jest każdy przejaw działalności twórczej
o indywidualnym charakterze, ustalony w jakiejkolwiek postaci, niezależnie od wartości, przeznaczenia i sposobu wyrażenia. Prawo autorskie działa automatycznie
– ochrona praw autorskich rozpoczyna się z chwilą ustalenia utworu, bez konieczności spełnienia jakichkolwiek formalności. Utwór nie musi przy tym być skończony.
Komentarze.

tym dodatkowym drabblem zakasowałeś wszystkich. siódemka wyglądała na podejrzanie blisko Ciebie, ale drugi? mnie rozwaliło na początku i już nie potrafiłem być bardziej podejrzliwy. chociaż ten wygrał mi bardziej podobał się ten kosmiczno-erotyczny.
Odpowiedz

oko żeby zgadywanie miało sens trzeba jednak dodawać tylko jeden tekst.
Odpowiedz

sensol
nie ma sprawy - to łatwe.
Odpowiedz

z dużym wykopem
Świetny tekst - bardzo mi się podobał. Ale ponieważ obstawiłam Cię przy siódemce nie brałam pod uwagę tutaj, że to możesz być Ty.
Tekst oczywiście mnie zachwycił.
Odpowiedz

Aja dzięki za przybycie

Odpowiedz

z wykopem
A jednak nieludzki wg Sensolowej wersji - ten Bóg.
Niby śmieszkowate drabble, a przecież historia co rusz pyta, gdzie byłeś Panie.
Drwina tu rządzi.
Odpowiedz

Wrotycz nigdy nie zrozumiem jak ludzie mogą kochać tak nieludzkiego, tak okrutnego Boga. czcić masowego mordercę... psychopatycznego sadystę. nigdy tego nie pojmę.
Odpowiedz

Pozwól, że tak odpowiem:
nie jest sadystą
skąd więc to cierpienie
bo bardziej Bóg nie chciał
zamknąć wszechświat w ZOO
dlatego nie stworzył w najpiękniejszym raju
ludzi - niewolników na boskim łańcuchu
nie rozpisał na szczęście opery mydlanej
fraz cudnej sielanki w której tańcujemy
przywiązani do sznurków wszechpotężnej woli
jak urocze lalki
zło czy dobro
wybór mieć pozwolił
Odpowiedz

Wrotycz to bardzo piękny wiersz, ale fałszywy. szczególnie w kontekście przypadku abrahama. pan bóg właśnie ingeruje. wkracza. każe abrahamowi dać dowód miłości. tym dowodem jest zabicie syna. kto tak postępuje? ("wybór Zofii" aż mi się przypomniał). to że w ostatniej chwili zapobiegł mordowi ma świadczyć o jego miłosierdziu... strasznie to pokrętnie moralnie. delikatnie mówiąc. ta cała miłość do tego właśnie boga (a także do innych bóstw z których co jedne to gorsze) świadczy o jakimś wdrukowanym chyba w najgłębsze pokłady podświadomości syndromie sztokholmskim całych społeczeństw, całych narodów. ludzie jednak pragną być zgięci pod batem, większość tego pragnie, dlatego ci którzy chcę wolności tak cierpią. są w mniejszości i nic tego nie zmieni.
Odpowiedz

sensol o.sorki.że się wtrącam, ale temat zaciekawił. Bog jak jest to ma on raczej inteligencje taką, że po jedynce zer jest tyle co gwiazd na niebie, albo więcej, więc nigdy nikt nie.zrozumie tych działań. To tak jakby kotu dać do przeczytania pana tadeusza. Książke może i.zobacy ale literek raczsj nie zobaczy a jak zobaczy to nie poskładq
Odpowiedz

jagodolas - no problema - wydaje mi się, że to sofistyka. podałem konkretny przykład i nikt nie potrafi wybrnąć z tej hecy inaczej jak zbaczając z tematu. samo zdarzenie jest nie do obrony i stąd te uniki.
Odpowiedz

Sensol, wierszydło to efekt próby zrozumienia dlaczego tak jest, skąd to cierpienie, jeśli On mógł wszystko.
Tu nie ma religii, cienia syndromu sztokholmskiego, za to jest godność człowieka, bo jest wolny w decyzjach.
Odpowiedz

"Syreny z Tytana" - wierzę w boga doskonale obojętnego napisał Vonnegut, ale ten nasz taki nie jest. przynajmniej w księgach. no chyba, że nie uznajemy ksiąg i traktujemy je jako bajania "naćpanych ziołem" jak mawiała jedna blond pani

Odpowiedz

Sensol, może i tak.
z najwyższej perspektywy wszystko przecież kropką
galaktyki-matki jak drżące punkciki
włóczące się rozgwiazdy
w oceanach bytu
mniejsze niż atomy
cienkie śmieszne tomy
to my
bzdety-pierdolety
a szpadlem
i w piach
____-
Cenna uwaga Jagodolasa.
A tak w ogóle, to jakież można mieć pretensje, jeśli nic tutaj mojego, null udziału w powstaniu Bytu.
Odpowiedz