Cela — Jesteś w niej teraz
Przyjdź.
Pobiegniemy razem przez przełaje dachów
płynąc zboczem ściany niczym fale radia.
Tylko przyjdź.
Będę czekał, nosząc swoje życie w plastikowej torbie.
W tym ekologicznym swetrze, tkanym z własnej brody.
Tylko przyjdź. Podejdź.
Jeśli będziesz chciała, kupię ci szaleństwo.
Wyśpiewamy te najwyższe dźwięki z nieprawdziwych kolęd.
Tylko przyjdź.
Siła stania w oknie też ma swoją skalę,
a na diecie whisky z lodem tylko dni się traci.
Przyjdź.
Wejdź, jak masz w zwyczaju, szarpiąc mocno klamkę.
Tylko nie inaczej, bo tak cię nie poznam.
Chodź.
Popełnijmy samobójstwo ze strachu przed śmiercią,
odejmując nasze straty od strat naszych wrogów.
Biegnąc,
weź parosol, co brzydzi się słońca.
Ja zmęczone oczy skryję w okularach.
Pobiegniemy skrótem,
kilkanaście kroków do krawędzi dachu.
A potem też dalej.
Lecąc,
roztoczysz urok, nieopodal ziemi.
Ja zapytam w myślach
o drogę do domu.
© Copyright - wszystkie prawa zastrzeżone.
Zgodnie z polską ustawą, przedmiotem prawa autorskiego jest każdy przejaw działalności twórczej
o indywidualnym charakterze, ustalony w jakiejkolwiek postaci, niezależnie od wartości, przeznaczenia i sposobu wyrażenia. Prawo autorskie działa automatycznie
– ochrona praw autorskich rozpoczyna się z chwilą ustalenia utworu, bez konieczności spełnienia jakichkolwiek formalności. Utwór nie musi przy tym być skończony.
Komentarze.

z dużym wykopem
Jeśli będziesz chciała, kupię ci szaleństwo.
Odpowiedz

Łoj, nie skończyłam, a wysłało, momento
Odpowiedz

Takie starocie to ja rozumiem, tytuł mnie przyciągnął pamięciowo. Świetne wersy.
Odpowiedz

Ritha no tak, wrzucam trochę starszych, ale już nie tylko, bo i piszę, więc ma to jakiś sens
Odpowiedz

z dużym wykopem
O ja pierdzielę, aż się znowu zalogowałam.
Odpowiedz

JamCi - czyli nie znałaś
Odpowiedz

Canulas chyba nie, pamiętałabym. Mocne. Rozdzierające jak u Ciebie. Wchodzisz do duszy bez pukania.
Odpowiedz

Cuś mnie podkusiło coby zajrzeć na t3. Przeczytałam i aż się wzięłam i zalogowałam.
To jest bardzo zacny wirsz!
Autentyczny. I taki jakiś retro. Ale nie, że retro retro... Takie młode retro (ot takie wojenne albo międzywojenne... I nie pytaj dlaczego, bo nie wim. Ale tak mi się skojarzyło).
O matulu, jak głupio ten nawias wyżej wygląda... I za Chiny uzasadnić nie potrafię

. Ale zostawię, bo tak faktycznie czuję.
Bardzo dobre wierszydło!
Odpowiedz

Tjereszkowa sam nie wiem czemu wojenne. Może efekt oczekiwania kojarzy Ci się z powojennymi powrotami?
Hmmm.
Dzięki za odwiedziny
Odpowiedz

Canulas
Mnie bardziej chodziło o klimat w jakim wtedy pisano. Niż samą wojnę. W pozytywnym sensie.
Odpowiedz

Tjereszkowa dziękuję za pitytywny sens
Odpowiedz

Ogółem smutny wiersz
Odpowiedz

jagodolas taki miał być
Odpowiedz

Pobiegniemy razem przez przełaje dachów
po czymś takim można było się spodziewać dokładnie wszystkiego. piękne, ale były możliwe zupełnie inne ciągi dalsze, niż pytanie o drogę do domu. bardzo smutne. Popełnijmy samobójstwo ze strachu przed śmiercią. okropny świat.
Odpowiedz

oko mogły być ciągi dalsze. W zasadzie każdy oddech to ciąg dalszy 🦔
Odpowiedz

z dużym wykopem
"kilkunaście" - kilkanaście?
Ziemio kochana, nie czytałam tego wcześniej. Jakie to jest dobre, nie bój się kategorii poezja, bo to już nią jest. Połknąłeś moją duszę tym utworem dziś. I jeszcze ten tytuł, cieszę się, że wiem do czego nawiązuje!
Odpowiedz

Adelajda taak, jaki babolek się przedostał. Unicestwię.
Bardzo dziękuję za Uber-odbiór
Odpowiedz

z dużym wykopem
Zachwyca mnie ta samobójcza wizja. Na razie przetrawiam i lecę w dół myślą w ślad za...
Odpowiedz

dziękuję, miss "czy szustky".
Pozdrówka
Odpowiedz

z wykopem
Tęsknota i rozpacz....ale piękne...
Odpowiedz

amiartist dziękuję za wizytex

Odpowiedz