#codziennostrzał
Jednym sprawnym ruchem przeciął naskórek, skórę właściwą, tkankę podskórną, łączną, tłuszczową, mięśniową. Na czoło wstąpił pot. Wylały się erytrocyty, trombocyty, leukocyty. Spływały po ściance zlewu, o jego dno brzdęknął nóż. Ból był odczuciem subiektywnym. Większy, gdy patrzył, mniejszy, gdy przeklinał. Nim sięgnął po ostrze jeszcze raz, starł z czoła pot.
© Copyright - wszystkie prawa zastrzeżone.
Zgodnie z polską ustawą, przedmiotem prawa autorskiego jest każdy przejaw działalności twórczej
o indywidualnym charakterze, ustalony w jakiejkolwiek postaci, niezależnie od wartości, przeznaczenia i sposobu wyrażenia. Prawo autorskie działa automatycznie
– ochrona praw autorskich rozpoczyna się z chwilą ustalenia utworu, bez konieczności spełnienia jakichkolwiek formalności. Utwór nie musi przy tym być skończony.
Komentarze.

Na czoło wstąpił pot. - to zdanie wkleiłbym o jedno zdanie wcześniej - wtedy całość zrobi się bardziej dosadna. niech trombocyty leją się do zlewu, a nie pot.
z czasem coś za bogato - ból jest, ale wtedy, gdy patrzył, albo klął
Odpowiedz

oko racja, zmienione, uratowałeś to dribble, bo mi się nie podobaoooo
Odpowiedz

Ritha

susze zęby. teraz znacznie bardziej mi się podoba. o ile wylewanie trombocytów do zlewu może się podobać... ohyda! i to swoje własne. brrr...
Odpowiedz

z wykopem
Ciekawa scenka. Mała, ale zwięzła. One wykop for you
Odpowiedz

One ukłon for you!
Odpowiedz