Drabble konkursowe (nr 4)
Wchodził pierwszy z kilkoma piłeczkami i walizką wypolerowanych ostrzy, na które przerzucał się gdzieś w połowie numeru. Scena była jego miejscem, lubił działać w centrum, na widoku. Jako pięciolatek kradł cukierki, po czym w progu żonglował nimi na oczach ekspedientki i wiał. Jak madmaxowy trep krzyczący: „Podziwiajcie mnie!”, tuż przed eksplozją własnego łba.
Kilka nudnych skeczy dla kilku marnych dolców. Standardowy numer wieńczący wieczór zakładał przepiłowanie kobiety na pół. Ludzie wstrzymywali oddech, ona także, aktorsko. Powtarzany do znudzenia, za każdym razem powodował ten sam efekt „wow”. Bardzo dobry, oklepany numer, pełen napięcia i dramaturgii.
Nie wyszedł tylko ten jeden raz.
© Copyright - wszystkie prawa zastrzeżone.
Zgodnie z polską ustawą, przedmiotem prawa autorskiego jest każdy przejaw działalności twórczej
o indywidualnym charakterze, ustalony w jakiejkolwiek postaci, niezależnie od wartości, przeznaczenia i sposobu wyrażenia. Prawo autorskie działa automatycznie
– ochrona praw autorskich rozpoczyna się z chwilą ustalenia utworu, bez konieczności spełnienia jakichkolwiek formalności. Utwór nie musi przy tym być skończony.
Komentarze.

Trupa pełna trupów?
Odpowiedz

fanthomas taka gra słów
Odpowiedz

z dużym wykopem
Noo, wiadomix. WIadomix. Dom Tysiąca Ciał

Yee
Odpowiedz

*dyga w podzięce*

Odpowiedz

Ritha hahaha, jaka emotka. Tak się zachował ten pędzel po zastrzeleniu Pini
Odpowiedz


dokładnie
Odpowiedz

Dobre, fajne. Niby się spodziewałem, że dojdzie do czegoś takiego, mimo to końcówka zrobiła wrażenie. Nie poznałem, że to Twój, bo przepiłowana kobieta nie ożyła charcząc i starając się ukąsić magika.
Odpowiedz

Hahaha, masz bardzo dobry tok myślenia, kapitanie Ugluk

Odpowiedz

O! Głosowałam na tego drabbla i myślałam, że to Can napisał
Odpowiedz

alka666 ha! to ino ja
Odpowiedz

Ritha to aż Ty

Pozytywnie
Odpowiedz

alka666

Odpowiedz

Cała Ty - a już się bałem, że i w tym przypadku będzie sytuacja jak z Jotką i ktoś bezwstydnie się podszył pod Rithę... jeden z moich dwóch "trafionych" strzałów. maskuj się dziewczyno!

Odpowiedz

oko bale maskowe to nie moja bajka, ale tu akurat takie wygrzebane stare, dużo osób czytało wcześniej, więc poznali, po samym Mad Maxie można wyczaić, znając mnie, cóż!
Odpowiedz

Ritha nie wgryzałem się w historię - a mimo to, moim zdaniem, tego tekstu nie mógł napisać nikt inny.
(nie wierz mi - z Canulasem myślałem podobnie, a przecież Jotka zrobiła ze mnie idiotę. i to zupełnie bez wysiłku...)

Odpowiedz