Filujących zza meblościanki:
Liczba użytkowników online w ciągu ostatnich 60 min.
1. Spopieleni2. Samotny człowiek3. Spłonąć na dobre4. TW #01 - Co wydarzyło się w Namiocie Pięciu Boleści5. Tam wilcy napadali, gdy kukurydze stali6. Spacer w pełni z Luną7. Katedra8. Podglądacz9. Jesienna kompozycja10. Jesienną porą11. Samotną nocą12. Zranione drzewa13. Deser14. Kipisz15. Pożądanie16. Opowiedz mi...17. TW#2 - Kompas18. Silla19. Tokaj i Ufo - TW #120. Nadzieje21. Zagubienie22. Wierzby23. Dziwna kompania24. Oćwiara25. Wierzby po burzy26. Trzy smoki27. Polowanie na Monte Perdido28. Wędrowiec29. Żydówka zza ściany30. Boso31. ***32. Sztorm33. TW #3 Okrutni bogowie34. Wojciechowi Sobeckiemu w odpowiedzi na wiersz „Muza”35. Bez odpowiedzi36. TW #2 Umowa na wątrobę37. Spotkanie cz. 6 – 24 codziennostrzał38. Spotkanie cz. 5 – 23 codziennostrzał39. Spotkanie cz.4 – 22 codziennostrzał40. Spotkanie cz. 3 – 21 codziennostrzał41. Spotkanie cz. 2 – 20 codziennostrzał42.  Spotkanie cz. 1 – 19 codziennostrzał43.  Misja specjalna cz. 3 – 18 codziennostrzał44.  Misja specjalna cz.2 – 17 codziennostrzał45. Nieproszony gość - 16 codziennostrzał46. Spełnienie - 15 codziennostrzał47. Misja specjalna cz.1 - 14 codziennostrzał48.  Odmienność - 13 codziennostrzał49. Dzisiaj codziennostrzału nie będzie - 12 codziennostrzał50. Przejście - 11 codziennostrzał51. Nie dziś - 10 codziennostrzał52. Piekło dla pisarzy - 9 codziennostrzał53. Popołudniowa herbatka - 8 codziennostrzał54. Wieczny wąż - 7 codziennostrzał55. Schadzka - 6 codziennostrzał56. Mroźne winobranie - 5 codziennostrzał57. Nocna strona T3 - 4 codziennostrzał58. Nocą - 3 codziennostrzał59. Kołysanka - 2 codziennostrzał60. W lochach - 1 codziennostrzał61. Pamięć62. TW #0 - Całkiem Dziki Zachód63. Kolacja w parku64.  Mona Lisa w meloniku65. Ogień66. Trupy na stole67. Narodziny bogini68. Upiorne zamczysko 2/269. Upiorne zamczysko - cz. 1/270.    Liche rozterki – cz.2/271.  Liche rozterki – cz.1/272. Zasuszona kropla73. Bez tytułu - Codziennostrzał74.  Codziennostrzał o poranku75. TW#1 – Nagonka76. Czarownica - cz. 277. Czarownica - cz. 178. Morski erotyk - codziennostrzał79. Raptory - codziennostrzał80. Mumek - codziennostrzał81. Wodorejka cz.3 - codziennostrzał82. Wodorejka cz. 2 - codziennostrzał83. Wodorejka cz.1 - codziennostrzał84. Codziennostrzał - kozły...85. Mroźny zachód słońca86. Codziennostrzał - Wędkarz87. Codziennostrzał - Wędkarz88. Codziennostrzał - Wędkarz89. Codziennostrzał - Wędkarz90. Codziennostrzał - Wędkarz91. Codziennostrzał - Wędkarz92. Codziennostrzał - Arachne93. Codziennostrzał - Arachne94. Codziennostrzał - Arachne95. Codziennostrzał - Arachne96. Codziennostrzał - Arachne97. Codziennostrzał - Arachne98. Codziennostrzał - Arachne99. TW#6 „666”100. TW#5 - Mamuny i Bobaki101. Codziennostrzał102. Codziennostrzał103. Codziennostrzał104. Codziennostrzał105. Hotele106. #codziennostrzał #tw107. #codziennostrzał #tw108. Dentystka antywirus109. Dodatek do „Powrotu wilka” - TW#4110. TW#4 - Powrót wilka111. Codziennostrzał112. codziennostrzał113. Codziennostrzał114. Codziennostrzał115. Codziennostrzał116.  Społecznie pożyteczne117. Codziennostrzał w sobotę118. Codziennostrzał w piątek119. Codziennostrzał - Dzień 4 #codziennostrzał #tw120. Codziennostrzał - Dzień 3 #codziennostrzał #tw121. Panu Wojciechowi Sobeckiemu w odpowiedzi na wiersz „Muza”122. Codziennostrzał - Dzień 2 #codziennostrzał #tw123. Codziennostrzał - Dzień 1 #codziennostrzał #tw124. Drabble konkursowe - Nr 3125. Codziennostrzał w piątek126. Codziennostrzał w czwartek127. Codziennostrzał w środę128. Codziennostrzał - na start129. TW#3 Manuskrypt cz. 6130. Chłopiec w parku131. Trzynasty miesiąc132. Wiejskozmorna śnieżyca133. Wiedźmasenna134. Drabble konkursowe - Nr 2135. TW#2 Manuskrypt cz. 5136. Drabble konkursowe nr 8 - Pan Czerwiński137. TW#1 Manuskrypt cz.4138. Żona Schrödingera139. Gargulcowy grajdoł cz. 2140. Gargulcowy grajdoł cz.1141. Zima stulecia142. Wycieczka143. TW#12 Manuskrypt cz.3144. Wieczorny spacer z Diuną145. TW #11 Manuskrypt cz.2146. TW #10 Manuskrypt147. Huragan przeszedł148. Haiku149. TW#9 - Misja150. List do Miasta151. Zabiłem orła!152. Czołg ładuję prądem i Trenuję Wyobraźnią :) 153. A w ogrodzie...154. TW#8 – Lirydy155. Ocean w dzbanie156.  TW#7 – Cmentarna opowieść157. Kocica 158. TW#6 – Kuba Rozpruwacz159. Szpitalna rapsodia Puszczyka160. Zmierzch artysty161. Bankiet162. Walentynki163. Skała164. TW#5 – Kobieta z piasku165. Kegel166. haiku167. Lunatycy snów168. Ptasi Tryptyk169. Czarka austriacka170. Fosa171. Powieki172. Jestestwo173. Poznasz ją przed świtem174. Druga strona lustra fenickiego - cz. 2175. Druga strona lustra fenickiego - cz. 1176. Uroczysko177. Filozofia spod jabłoni178. Szept z zaświatów

122 / 178

Panu Wojciechowi Sobeckiemu w odpowiedzi na wiersz „Muza”
<
Codziennostrzał - Dzień 1 #codziennostrzał #tw
>

Codziennostrzał - Dzień 2 #codziennostrzał #tw

 Dzień 2 - Wtorki: Wierszyk/poezja lub dowolna miniaturka

#codziennostrzał #tw

 Na bezludnej wyspie mieszkały tylko zwierzęta. Żyły sobie spokojnie, czasami jedne zjadały inne. Ich życie trwało krótko – do śmierci. Rzadko powodem był sędziwy wiek. Taka jest specyfika życia zwierząt. Nie skarżyły się, przynajmniej nie ludzkim głosem.

 Któregoś dnia na wyspie pojawił się człowiek. Niech będzie, że dwóch. Po kilku godzinach pobytu na plaży, człowiek mniejszy i jaśniejszy zaczął śmiesznie piszczeć, aż wszystkie zwierzęta rozbolały uszy. Duży człowiek poszedł w głąb lądu i wrócił z kilkoma jajkami w dłoniach. Jasny człowiek zjadł wszystkie i zasnął. Zrobiło się cicho. Kiedy jaśniejszy zbudził się, zaczął znosić patyki w jedno miejsce, zgarniać opadłe liście i wyrównywać fałdy piasku. Duży człowiek siedział i przyglądał się, więc mniejszy zaczął krzyczeć i wymachiwać kończynami, a potem rzucać w większego patykami, aż ten schował się w puszczy i z daleka obserwował jasnego.

 Puma też to robiła, oblizując fafle. Czekała na większy głód, może lepszą okazję? Nie, nie czekała. Po prostu jasnego pożarła.

 Na wyspie znów zapanowały harmonia i spokój. Duży był cichy i nie wadził nikomu.

 Dołącz do nas na:

https://t3kstura.eu/

 "Codziennostrzał” — 200 mililitrów słowa pisanego dziennie" to nowa inicjatywa literacka Treningu Wyobraźni mająca na celu wypracowanie systematyczności i regularności w pisaniu.

____________________________

Liczba ocen: 1
62%
0%
25%
50%
75%
100%
© Copyright - wszystkie prawa zastrzeżone.
Autor: ~alka666
Dodano: 2020-10-20 06:10:41
Kategoria: inne
Liczba wejść:

    Komentarzy: 16

  • ~oko
    3 lata temu
    Po kilku godzinach pobytu na plaży, człowiek mniejszy i jaśniejszy zaczął śmiesznie piszczeć, aż wszystkim zwierzętom rozbolały uszy. - nie wszystkim, a wszystkie, chyba, że wszystkim zwierzętom spuchły uszy
    nie wiem czemu - odniosłem wrażenie, że ten mniejszy, to dziecko, albo kobieta, a ten większy, to facet. chyba popadłem w stereotypy.
  • ~alka666
    3 lata temu
    oko dzięki, poprawione.
    Stereotypy jak najbardziej pożądane 
    Kobieta. Wczoraj miałam ochotę porządnie przyzolić koleżance z biura. Nadawała jak najęta, a mnie uszy puchły i nerw rósł maksymalnie. 
  • *Ritha
    3 lata temu
    Rasizm!  Żartuję oczywiście, jestem okrutnie zaspana jeszcze, stąd tak po omacku wącham, kurde, zazdraszczam, ze Ty tak z rana - cyk - i już 200 ml słowa pisanego, ja do tego potrzebuję porządnego dobudzenia. Historyjka fajna 
  • ~alka666
    3 lata temu
    Ritha pięknie dziękuję 
    Czasami wychodzi skoro świt. Innym razem nie udaje się. Wczoraj dopiero wieczorkiem wyszło. Ale fakt, kiedyś każdego wczesnego poranka pisałam różne rzeczy. Piórem w różnych notesach. 
    Chociaż zdecydowanie jestem sową, życie i praca zmusiły mnie do skowronkowych nawyków. 
  • !CptUgluk
    3 lata temu
    Zabawne, najpierw myślałem, że ta para to rodzic i dziecko, ale później stwierdziłem, że to mężczyzna i kobieta z zespołem napięcia przedmiesiączkowego (albo jedną z innych rozlicznych dolegliwości)  
  • ~alka666
    3 lata temu
    CptUgluk ustrzeliłeś w sam środek 
    PMS  
    
    Mam dystans do siebie  Ogromny dystans  
    Czasami latam jak wściekła. Kiedyś podniosłam jedną ręką kanapę trzyosobową z wkładem do spania. Taka byłam wściekła na moich chłopaków. Oni we dwójkę mieli to zrobić, zwlekali 2 tygodnie, więc wzięłam sprawę w swoją rękę  Ależ wtedy nabluzgałam! Syn nazwał mnie "Termimamą"  
    
    Wczoraj koleżanka nadawała w biurze jak najęta i tak mi na myśl przyszło, żeby ją ukatrupić dla uzyskania spokoju. Zatem ukatrupiłam ją pumą 
  • !CptUgluk
    3 lata temu
    alka666 ha, 🎯
    
    Cholera, Termimama. Nie chciałbym Ci stanąć na drodze, gdy przechodzisz w tryb berserka  ale przynajmniej pewnie przeprowadzki i remonty szybko macie z głowy. Wystarczy odpowiednio nadepnąć na odcisk... :P
    
    Ależ to terapeutyczne! Uśmiercisz koleżankę w opowiadaniu i od razu jakoś tak łagodniej na nią patrzysz :P
  • ~alka666
    3 lata temu
    CptUgluk yyy... to nie takie proste. Pewnych prac się nie chwytam. Sprzątanie należy do chłopaków. Jesteśmy wszyscy bałaganiarzami, ale z racji PMS to oni muszą sprzątać. Nie latam za patyczkami, nie wyrównuję fałd. Raz wzięłam się za malowanie ścian, ale padłam. Za mały wkurw miałam. 
    
    Papier jest cierpliwy. Wszystko zniesie. Nawet morderstwo 
    A mnie się lepiej żyje  
    
    P.S. Martwi mnie, że z wiekiem łagodnieję... 
  • !CptUgluk
    3 lata temu
    alka666 hah, widać u Ciebie to kwestia odpowiedniego nabuzowania  na szczęście (albo nieszczęście) u mnie za malowanie ścian bierze się najczęściej żona. Dobrze ma ze mną, bo pomarudzę, ale w potrzebie pomogę, a co do zmian w domu, kolorów ścian, mebli i innych wewnątrzpomieszczeniowych pierdół jestem baaardzo ugodowy 
    
    No i luks, masz swój sposób rozładowywania złości, za który raczej nie pójdziesz siedzieć 
    
    Ja za to z wiekiem nie poważnieję, nie wiem co gorsze.
  • ~alka666
    3 lata temu
    CptUgluk Ale ja nie poważnieję, tylko łagodnieję, co znaczy, że przymykam oko na wiele drażniących mnie spraw.
    
  • *Canulas
    3 lata temuz wykopem
    "Ich życie trwało krótko – do śmierci." - spoko opis
    
    Chyba najfaniejszy Twój codziennostrzał. Oszczędniejszy w detalu na rzecz akcji. Harmonijny.
  • ~alka666
    3 lata temu
    Canulas wielkie dzięki 
    Mam nadzieję, że z czasem nabiorę wprawy.
  • *Canulas
    3 lata temu
    alka666 ja mam nadzieję również na to samo. To znaczy na to, czy ja nabiorę. 
  • ~alka666
    3 lata temu
    Canulas trzymam zatem kciuki  
  • ~Alchemik
    3 lata temu
    Niezłe opowiadanko, Alicjo. Mocne w wymowie , filozofii oraz swojej malowniczości.
    
    Ja znowu się wproszę pod Twój tekst z moim wierszykiem na wtorek.
    
     Haiku odbić
    
    We wtorki tańczę
    W kałużach października 
    chmurne oblicze
    
    
    To nie jedyna postać bez parasola. Ale nie przemyka od drzewa do drzewa, w nadziei na złudną ochronę coraz bardziej skąpych w liście konarów, tak jak inne sylwetki spoza zasłony deszczu. Pląsa z podniesioną głową. Rozpryskuje zbierające się na chodniku kałuże. Coraz to pochyla się, podnosząc  obłe, rude kasztany, by upychać je po kieszeniach. W pewnej chwili zastyga i zamiast rozchlapać w  przytupie kolejną chodnikową sadzawkę, niemal przyklęka, jakby chciał wniknąć w niewyraźne odbicie swojego oblicza pośród chmurnego, październikowego nieba.
    
    
    Nie wysiliłem się zbytnio.
    Ale w sumie jest haiku oraz obyczajowa miniaturka do wierszyka.
    Później wrzucę na fb.
  • ~alka666
    3 lata temu
    Alchemik no proszę - dwa w jednym  
    Bardzo październikowy nastrój. Moje marzenia wokół słonecznej samotności objawiły się bezludną wyspą 
    
    Przypomniał mi się wiersz, którym odpowiedziałam pewnemu poecie... Wrzucę go zaraz. Jedyny taki. Więcej w tym tonie nie pisałam. Nie znałam tego pana.
Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.