#(Cod) — Surfer wraca do domu (I)
Surfer wraca do domu
— klisza z obrazkiem numer 01 —
Dwadzieścia trzy dni do zamieszania w sztabie.
Dwadzieścia trzy dni przed tym nim starszy obserwator bliskiej przestrzeni kosmicznej, niejaki Mladko Chick wylał espresso na panel sterowania, rzucając niepoprawne: "co do kurwy?" nieco ponad tysiąc sześćset mil dalej główną ulicą Bostonu przeczłapał kloszard. Mężczyzna nosił czapkę o barwnych jamajskich wzorach, wypłowiały t-shirt w kolorze pszczelego miodu i poszarpane na kolanach bojówki. Miał jednak coś, co wyróżniało go spośród dziesiątek – jeśli nie setek – podobnych mu zatraceńców. Niósł informację. Sam był informacją.
Wspomnianą wyrył krwiście czerwonym markerem na przerzuconych przez plecy i klatkę piersiową, pilśniowych płytach, spiętych konopnym sznurem i równomiernie osadzonych na barkach. I tak idący z naprzeciwka ludzie z wykoślawionych liter mogli odczytać: "Już za późno. Elon Musk nie ocali świata". Ci zaś – sunący za nim – mieli sposobność zapoznać się z informacją krótszą, choć równie niezbyt krzepiącą. Brzmiała: "Uśmiechnij się. Wkrótce będziesz rybą".
Mężczyzna od dawna nie używał imienia, nie posiadał rodziny ani nie dzierżył dzwoneczka, którego brzdękiem mógłby przykuwać uwagę przechodniów. Po prostu "sunął" z butelką źródlanej wody w ręce i dwunożnym kundelkiem skrzypiącym mu obok nogi. Sunął w swym własnym kierunku i doszlifowanym tempie, tak aby Pan Dostawczak, którego tylne łapki zostały sparaliżowane, mógł nadążyć. I tak to właściwie leciało. Kloszard sunął. Pan Dostawczak, w połowie osadzony na miniaturowym wózku, dreptał obok.
Cyk, cyk, cyk.
<><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><>
Dołącz do nas na: https://t3kstura.eu/
"Codziennostrzał — 200 mililitrów słowa pisanego dziennie" to nowa inicjatywa literacka Treningu Wyobraźni mająca na celu wypracowanie systematyczności i regularności w pisaniu.
Link do (02): https://t3kstura.eu/pokaz_tekst.php?id_txt=5212