Informacja zwrotna cz. 1 (cod #3)
Komisarz Mason Duarte dotarł na miejsce zdarzenia – jak się okazało – jeszcze przed technikami. Kawa w plastikowym kubeczku stygła zbyt szybko, zwłaszcza w październikową, chłodną noc. Dopił resztkę, z przykrością stwierdzając, że cukier na dnie nie był dobrze rozmieszany.
– Nic niezabezpieczone – warknął, na wpół stwierdzając, na wpół pytając młodszego stopniem kolegi po fachu, który kręcił się niespokojnie wokół radiowozu. Ten wzruszył ramionami.
– Pilnujemy.
– Widzę.
Mason podszedł bliżej i spojrzał na denatkę. W jej szklanych, nieruchomych źrenicach odbijały się migoczące wokół, policyjne reflektory. Kobietę znalazł bezdomny. Kręcił się po osiedlu, przeczesując kontenery. Z jednego wystawały kończyny. Nie miał z czego zadzwonić, więc pobiegł na najbliższy komisariat, od progu oznajmiając, że: „Nie dam się w to wkręcić”.
Machina ruszyła.
Gdyby komisarz Duarte miał rodzinę, zapewne obudziłby ją dźwięk telefonu około pierwszej trzydzieści, gdy wezwano go do tej sprawy. Rodziny jednak nie miał, więc telefon poza nim zbudził jedynie siedmioletniego owczarka niemieckiego imieniem Rocky i całkiem ładną dziewczynę o kasztanowych włosach, która poprzedniego wieczoru zaplątała się w jego pościel. Angie albo Anette, trudno to sobie dokładnie przypomnieć, będąc wyrwanym ze snu o pierwszej trzydzieści.
Patolog Owen Patrocky zjawił się na miejscu zdarzenia niemal równolegle z dwoma technikami. Owen i Mason znali się co najmniej piętnaście lat. Przywitali się serdecznym uściskiem dłoni i wymianą dobrze znanych, zarezerwowanych dla takich właśnie sytuacji, spojrzeń.
– Co to za piękna pani? – Patrocky rzucił okiem, starając się nie przeszkadzać w zbieraniu odcisków.
– Jeszcze niezidentyfikowana. Nieźle skończyła, nie? W śmieciach.
– Ktoś ją wyrzucił. – Obaj uśmiechnęli się gorzko. – Może miała męża.
Mason rozejrzał się po okolicy. Sklepy, bar, bloki mieszkalne. Neon monopolowego naprzeciwko informował, że miejsce jest „24 open”.
– Może i miała. Jeśli tak, z nim porozmawiam jako trzecim.
– A z kim najpierw? – dopytał Owen, zakładając rękawiczki.
– Z bezdomnym. I panią z tego sklepu. – Kiwnął głową w stronę monopolowego.
Kolejna część: https://t3kstura.eu/pokaz_tekst.php
© Copyright - wszystkie prawa zastrzeżone.
Zgodnie z polską ustawą, przedmiotem prawa autorskiego jest każdy przejaw działalności twórczej
o indywidualnym charakterze, ustalony w jakiejkolwiek postaci, niezależnie od wartości, przeznaczenia i sposobu wyrażenia. Prawo autorskie działa automatycznie
– ochrona praw autorskich rozpoczyna się z chwilą ustalenia utworu, bez konieczności spełnienia jakichkolwiek formalności. Utwór nie musi przy tym być skończony.
Komentarze.

z dużym wykopem
Słowo "Październik" z pewnych przyczyn lekko mną wzdrygnęło 😏
Całość w świetno-zgiło-noirowo-zachęcającym stylu. Smuci brak jedynki przy tytule, ale no, kto wie.
"Jeśli tak z nim porozmawiam jako trzecim." może zasady stanowią inaczej, ale tak zdrowo-rozsądkowo, po "tak" pasowałby mi przecinek. Obadaj oddechowo.
Bardzo dobry OneDayShot. Lekko poniżej Strychu, ale to normalne, że Strych najwyżej.
👉💀👈
Odpowiedz

Can, jedynka... mówisz, masz, mesje.
Tak, dodam też przecinek, racja. Październik, haha 😅
Dziękuję, cieszę się, Ritho- Nesbo-stajl 🙃
(odpowiedź szybka, bo już lulam)
Odpowiedz

Ritha haaa
Odpowiedz

z dużym wykopem
Słowa "październik" i "chłód" od pewnego czasu mi się nie kleją

Nie czytuję kryminałów, ale gdybym czytywał, to właśnie taki klimat spodziewałbym się zastać

Odpowiedz

CptUgluk załóżmy, że to był zimny październik, gdzieś daleko - za oceanem. Czytuję kryminały, ale nie w jakiejś porażającej ilości, głównie Nesbo, i z takim klimatem mi się one kojarzą

Dziękuję za wizytację

Odpowiedz

z wykopem
Zaczyna się obiecująco, od samego początku czuć klimat. Tylko mało.
Odpowiedz

Angela dzięki, będą takie malutkie dawki jak już, bo to codziennostrzał

Odpowiedz

"zaplatała" - zaplątała
Całkiem niezłe. Ciekawe znaczy.
Odpowiedz

zsrrknight dzięki, babola poprawiam
Odpowiedz

Czytam.
Odpowiedz

Szudracz git

Odpowiedz

Ritha Wrócę jeszcze do jedynki. Na zakończenie cyklu napiszę jakie wrażenia.
Odpowiedz

Szudracz zapraszam

Odpowiedz

Do tych jedno strzałów. 😉
Odpowiedz

Lecę dalej...
Odpowiedz

alka666 dalej nie ma

Odpowiedz

Ritha czyli nadal lecę
Odpowiedz

z dużym wykopem
Tak sobie myślę, że na 30% spodobałby Ci się serial Mroczne pożądanie

Ale mogę się mylić, dlatego tylko trzydzieści

Co do fragmentu, bardzo płynny, złapał moją uwagę już na początku.
Odpowiedz

Adelajda 30 % to mało

Cieszę się, że złapał uwagę, dziękuję, kłaniam się w pas

Odpowiedz

Ritha to – meksykański thriller erotyczno-psychologiczny dlatego tak na 30

Odpowiedz

Adelajda uuuaaa, urosły procenty! Przy kolejnych zakupach książkowych poczytam o niej
Odpowiedz

Ritha to serial 😸 Nie wiem czy jest książka 🤔
Odpowiedz

Adelajda aaaaa!

Odpowiedz

z dużym wykopem
Zaciekawiony jak trzeba. Już dawno nie czytałem kryminała. Baardzo dawno. Ostatni to chyba Outsider Kinga z pół roku temu.
Najwyższy czas to zmienić. Bardzo dobrze się zaczyna. Kupionym

Odpowiedz

marok cieszę się bardzo, ze zaciekawiło

po ilości komentarzy widzę, że skutecznie

Odpowiedz

Ritha tu chodzi o markę też

Odpowiedz

marok prawidłowo!
Odpowiedz

Byłam, jadę z zaciekawieniem dalej

Odpowiedz

SylviaWyka super

Odpowiedz

z wykopem
Trafiłem tu lekko przypadkiem przeglądając twoje teksty. Ciekawie sie zaczyna i jak zwykle u ciebie zajebiste zdania typu " i całkiem ładną dziewczynę o kasztanowych włosach, która poprzedniego wieczoru zaplątała się w jego pościel. Angie albo Anette, trudno to sobie dokładnie przypomnieć, będąc wyrwanym ze snu o pierwszej trzydzieści. Reasumując wstęp zachęca do dalszego ciągu!
Odpowiedz

Dzień dobry! Fajno, ze wpadłeś Ozarro, dzięki, kłaniam się w pas

Odpowiedz