Codziennostrzał - Wędkarz
#codziennostrzał #tw
Link do części 2: https://t3kstura.eu/pokaz_tekst.php?id_txt=6328
Część 3.
Ryby podpływały pod powierzchnię wody i połykały ociężałe wilgocią owady, wraz z haustem powietrza. Świat zamarł, gdy ptaki ucichły. Wiatr ustał i tylko ryby, ich syrenie ogony, błyszczały z daleka, pluskając jakby od niechcenia.
Narrator rozejrzał się po okolicy, odrywając oczy od posągowego wędkarza. Niebo zasnuło się ciemną płachtą chmur, nadciągających od zachodu. Słońce nadal świeciło całym swym blaskiem i mocą.
CDN.
Dołącz do nas na:
"Codziennostrzał — 200 mililitrów słowa pisanego dziennie" to nowa inicjatywa literacka Treningu Wyobraźni mająca na celu wypracowanie systematyczności i regularności w pisaniu.
____________________________
Link do części 4:
Też trzymam kciuki za Ciebie. Czasami tak już jest, że nie ma kiedy, nie ma jak, albo siły na myślenie nie pozwalają. Nie martw się, to moje szóste podejście do codziennostrzałów i pierwszy raz udało mi się ciągnąć je dłużej niż tydzień 
Jedyne co bym przemyślała to tytuły - może najpierw tytuł właściwy, potem codziennotrzał? Już to mówiłam Marokowi, że jak główna zalana tytułami, gdzie widać tylko słowo "codzinnostrzał" to odejmuje im indywidualności i mniej zachęca, by zerknąć, niż przy zróżnicowanych tytułach. Ale to tak na marginesie.
