Nie idź za masłem
Za masłem słem i zobacyłem dziewcynę.
Było ślisko między nami, więc
po skosie sło. Juzem złapać miał ją,
ona w bok, ja skok i na plecach lezę.
Sła dziewcyna juz ku mnie, lec
hopla - na plecy tez.
Lezymy i nie wiezymy, ze tak cięzko
złapać się dotykiem chociaz maślanym.
Śliskości na pzekól bliskości.
Ślag by tlafił ślak ten śliski.
© Copyright - wszystkie prawa zastrzeżone.
Zgodnie z polską ustawą, przedmiotem prawa autorskiego jest każdy przejaw działalności twórczej
o indywidualnym charakterze, ustalony w jakiejkolwiek postaci, niezależnie od wartości, przeznaczenia i sposobu wyrażenia. Prawo autorskie działa automatycznie
– ochrona praw autorskich rozpoczyna się z chwilą ustalenia utworu, bez konieczności spełnienia jakichkolwiek formalności. Utwór nie musi przy tym być skończony.
Komentarze.
Pacze - poezja, ale tytuł - zupełnie nie poetyczny, raczej prozaiczny
Fajne, uśmiałam się - choć delikwentowi z wiersza pewno nie do śmiechu było
Nad wyraz życiowy to tekścik
Pozdrowionka
Odpowiedz
Agnieszka o fajne że się spodobało, dzię
Odpowiedz
coś ma
Na takich lingwistycznych zabiegach nie znam się zupełnie, ale zostawię komentarz tak po prostu, tak zwyczajnie. Na pewno interesujące.
Odpowiedz
Lomien dzięki
Odpowiedz
z wykopem
Wczoraj, kiedy robiłem przymiarki kambekowskie, se rzuciłem okiem z cicha pęk. Jesteś obecnie (nie wiem, może już dawno byłeś) w bardzo fajnym, ale i niebezpiecznym momencie swego tworzenia. Fajnym, bo widać, że groć opinni nie jest w stanie zaburzyć Twego literackiego ekosystemu. Piszesz dziwnie, ale i podpierasz ową dziwność jakością. Nie jest to wyjście awaryjne, by w razie chłodniejszycj ocen uciekać się do poczucia niezrozumienia. Po prostu wiesz, że to (czymkolwiek to jest) masz. Natomiast niebezpieczny bo może pomóc wstąpić na drogę bufonady. No ale gdyby tak miało być pewnie już by było.
Amen
Odpowiedz
Canulas ooo dzień dobry i dziękuję. Bufonem to ja bardzo nie chcę być, ale jeśli okaże się że nim jestem to proszę aby mnie zapierniczyć, dopierniczyć etc, etc. No i ten tego dzień dobry jeszcze raz, bo długo nie było Pana
Odpowiedz
Taaaa, porwał mnie mir nieróbstwa, osiadły na kanwie niechciejstwa
Odpowiedz
