141 / 173
Przez Złotą Bramę Której strzegą lwy Przejdę przebrany Za Księżyc zza mgły Ubrany w światło Księżyca zza mgły W Złotym ogrodzie Wśród brzęczących pszczół Odbite w wodzie Ujrzę Górę-Dół Dół jest na Górze a Góra to Dół Przejdę Labirynt Pragnień, których nic Nie zaspokoi Póki będę żyć Nic nie zaspokoi na tym świecie ich W sercu Ogrodu Ujrzę wreszcie ją Elucidarium Anielicę mą I zasnę przy niej w nieskończoną noc
Komentarzy: 9
A ta prace muszę na słuchawkach… wroce niebawem
jacek79
Drobiażdżek, ale tak skondensowany, że każdy dodatek mógłby go jedynie rozwadniać (oczywiście moim zdaniem). Słyszę trochę cygańską nutę, podoba mi się finał. Klimat ma to niesamowity, rytm - niby perkusyjny, ale fajnie zakombinowany. Trochę w podkładzie klawisz przypomina kumkanie i wprowadza nastrój beztroski, jakbyś puszczał oko do słuchacza, trochę to jest zabawne, stwarza dystans, jakbyś opowiadał o troskach z uśmiechem, że niby nie trzeba traktować ich poważnie. No i, tak na zakończenie, pięknie to brzmi.
AdamTe dziękuję w oryginale tekst był do kabaretu, o tym, jak typ miał piękną kobietę, o imieniu Wolność, ale spieprzył sprawę i odeszła. potem żal mi się zrobiło tej melodii i dograłem wersję z nowym tekstem, już elucidariańskim.
MisiorCudak te kwakania to oczywiście Moog - charakterystyczne dla niego modulowanie filtru.
Początek jak z Santany ( lubie takie wejścia .. słuchacz spodziewa się czegoś innego a tu niespodzianka) dalej już klimaty trochę jak z płyty Steczkowskiej „ Alkimja” ( i to komplement bo uwazemze ta płyta jest genialna ) całość słucha się bardzo dobrze z nuta ironii, poezji i klimatu. Tekst i wokal dopełnia kapitalnie całość . Troche mi brakuje w tym utworze jakiegoś „przeskoku” żeby zaburzyć „ monotonność” ( i to nie zarzut ) i dodać trochę pazura … całość klasa !!!!
jacek79 dziękuję bardzo
Z przyjemnością wysłuchałem ...
behemot48 miło mi bardzo