Filujących zza meblościanki:
Liczba użytkowników online w ciągu ostatnich 60 min.
1. Rozbielone mlekiem 2. Polowanie 3. #24.  #1 5. Nim skończy się świat (cz 2 z 3) 6. Nim skończy się świat (cz 1 z 3)7. TW # 3 Iskrzenie 8. Historia pewnego napadu cz 2 9. Bez światła 10. TW #2 Historia pewnego napadu cz 1 11. Chłodnienie 12. Kicz13.  Przypalanie14. Cod #11 15. Cod#10 16. Cod #9 Pokój 73 17. Cod #8 Kiedy dorośniemy 18. Cod #7 Ścinacz 19. Cod #6 Pustki 20. Cod #5 Halloween cz 3 21. Halloween cz 2 22. Cod #4 Halloween cz 1 23. Cod #2 Eksplozje 24. Cod #1 Pogoń za światem 25.  TW #0 Ślady które zostawiają anioły 26. Zapisane w pamięci 27.  Zczarniałe słońce 28. W oparach obłędu 29. Nie z miłości 30. Rozkminy o związkach i nie tylko 31. Różne różniaste dziwności 32. Jak skóra wieloryba 33. Ospałe śniegi 34. Rymowana bajeczka o dwóch trupach 35. Srele morele 36. Wyrwane z pamiętnika 37. Eukaliptusy 38. Szlakiem z czerwonej wstążki 39. Cienie cz 2 40. Cienie cz 1 41. Dwieście słów 2 42. TW 6 Can i food trucki 43. Świąteczna lista zakupów cz 4 44. Słonko 45. Świąteczna lista zakupów cz 346. Świąteczna lista zakupów cz 2 47. Świąteczna lista zakupów 48. TW 3 Kolekcjoner pozytywek 49. Dwieście słów 50. TW 2 Randka w lesie 51. TW 1 Baletowe wspomnienia 52. Noc duchów 53. Zimowa opowieść cz 254. W przepaść 55. Nieromantyczne 56. Zimowa opowieść cz 1 57. Zabawa w bogów 58. Ram pam pam 59. Bazgroły 60. TW 6 Nieistnienie 61. Drabble konkursowe #cyberprzestrzeń62. Domek Huppotuf cz. 1 63. Porzucone bajki (dribble) 64. Drabble konkursowe #3 65. #codziennostrzał (dribble) 66. Cukier cz. 2 67. TW 3 Cukier cz. 168. TW 2 Ostatnie płoną żółte tulipany 69. Bohomaz 270. Truskawki 71. Śnieżnie 72. Bohomaz 73. Znikanie 74. TW 6 Czarne pocałunki 75. TW 5 Dziwadło 76. Wstążka 77. TW 3 Noc przebierańców cz. 278. TW 2 Noc przebierańców cz. 179. Pocięte serca80. Smutki 81. Maleńkość82. Przytul mnie #konkursświąteczny83. Płomyki84. Zimowe poranki 85. Bohomazolunek86. ***87. Bohomazoletnica 88. Stokrotki 89. Rower 90. Plac91. Park

79 / 91

TW 2 Noc przebierańców cz. 1
<
Smutki
>

Pocięte serca

To takie eksperymenty, raczej średnio udane, milion powtórzeń, i w ogóle, ale no jakoś mnie tak naszło. Dzisiaj przeczytałam świetne teksty, Cana i Adelajdy no i w sumie to mnie zainspirowało. Dziękuję Wam pięknie :)

Nie wierzyłam w miłość, nie wierzyłam w to, że istnieje. Wiedziałam, że coś jest, coś, co łączy tych wszystkich spacerujących po parku ludzi. Ale czy to była miłość? Może tak, wyglądali na zakochanych, niektórzy przecież ze splecionymi dłońmi spędzili po kilkadziesiąt lat. Czy trwaliby przy sobie, gdyby to nic nie znaczyło? Dobrze, może to jednak istnieje, jest. Ale nie dla mnie. Nie dla mnie miłość. Moja matka mnie nie kochała, szeptała mi to do ucha każdej nocy.

Najbardziej bałam się odrzucenia. Bałam się też pająków, ostrych przedmiotów i śmierci, ale chyba najbardziej bałam się właśnie odrzucenia. Że któregoś dnia powie mi, że jestem dla niego za mało dobra. Że jestem słaba i mnie nie chce. Że mnie zostawi, a wtedy zostałabym sama. Ale nie przerażała mnie samotność oswoiłam się z nią, kiedy matka zamykała mnie w łazience. Kiedy umierałam, bo rak postanowił wyżreć mi pół wątroby, i trochę nerki, chyba ponadgryzał wszystkie organy. Nie mógł zdecydować się na jeden. Skoro miał tyle do wyboru to spróbował każdego po troszku.

Chciałam się tylko pożegnać. Powiedzieć, że odchodzę. I że nie zobaczymy się już nigdy więcej. Że żałuję tylu słów. Tych wypowiedziach, wykrzyczanych w złości, i że najbardziej żałuję tych niewypowiedzianych. Ale nikt nie przyszedł, nie tęskni za mną, kiedy żyłam, i po mojej śmierci też nie tęsknili.

Czasami płakałam. Mówili, że płacz oczyszcza, ale to chyba bzdury. Ktoś kiedyś siedział na ławce i płakał, w pożarze stracił szczoteczkę do zębów, poduszkę i jeszcze coś. Chyba coś więcej. Coś bardziej żywego niż wysłużony jasiek, z którym zasypiał na kanapie przed telewizorem. Podszedł do niego ktoś drugi, otarł mu łzę. Nie pomogło, kolejne wciąż ściekały na trawnik. Nie dał rady złapać ich wszystkich.

Można płakać, ale przecież to tylko woda. Woda, która nie nadaje się do picia. Woda? Często chodziłam spragniona, brakowało mi wody, bardzo brakowało.

Nie chciałam, żeby mnie zostawił. Przywiązałam się do niego. Było mi z nim dobrze. Ciosy, które mi zadawał były jak pocałunki. Sprawił, że zaczęłam czuć, to był piękny ból. Ból, który nie bolał. Ból, którego pragnęłam.

Wyszedł.

Odszedł.

Nie wrócił.

Tak łatwo mu to przyszło, zostawił mnie tak łatwo. Zapomniał o mnie, zapomniał o nas, zapomniał o naszych pocałunkach.

Nie poznałam miłości. Miłość nie dla mnie. Miłość? Słowo, kilka liter, raz dwa, sześć. Sześć liter. Nigdy nie doświadczyłam tych sześciu liter.

Nie potrafił mnie pokochać, ja nie potrafiłam go pokochać, siebie też nie potrafiłam. Bo było we mnie wszystko. Ogień, którym paliłam wrogów, cukier, którym karmiłam przyjaciół, trochę soli, trochę mrozu, trochę słońca. Bo też nie było we mnie nic. Tylko dziura, tam, po środku, gdzie zazwyczaj powinno być serce.

Bo najbardziej w świecie nie rozumiałam miłości.

2802 zzs

Liczba ocen: 0
50%
0%
25%
50%
75%
100%
© Copyright - wszystkie prawa zastrzeżone.
Autor: ~Mia123a
Dodano: 2020-02-03 13:27:17
Kategoria: inne
Liczba wejść:

    Komentarzy: 18

  • *Ritha
    4 lata temu
    "Bałam się też pająków, ostrych przedmiotów i śmierci, ale chyba najbardziej bałam się właśnie odrzucenia" 
    
    "Czasami płakałam. Mówili, że płacz oczyszcza, ale to chyba bzdury" - czasem oczyszcza, ale można się uzależnić (jak od wszystkiego)
    
    " Nie poznałam miłości. Miłość nie dla mnie. Miłość? Słowo, kilka liter, raz dwa, sześć. Sześć liter. Nigdy nie doświadczyłam tych sześciu liter" - ładne, czuć flow
    
    W całości czuć flow, brawo Mia, jest trochę zaimków, ale kurde, czuć energię tworzenia w tym tekście.
  • ~Halmar
    4 lata temu
    "Najbardziej bałam się odrzucenia. Bałam się też pająków, ostrych przedmiotów i śmierci"
    "Ktoś kiedyś siedział na ławce i płakał, w pożarze stracił szczoteczkę do zębów, poduszkę i jeszcze coś".
    
    Za te fragmenty dam się pochlastać na plasterki. Soczysty czarny humor.
    
    Tekst szczery do bólu, może zbyt tym bólem nasycony, trochę zbyt dziewczęcy, ale może to właśnie jego siła?
    
    Faktycznie, powtórzeń trochę można by wyczyścić.
  • *Canulas
    4 lata temu
    Ale nie przerażała mnie samotności, oswoiłam się z nią, kiedy matka zamykał mnie w łazience." samotność/zamykała
    
    
    Noo, uczciwy, noirowy, miejscami nożowy. Śmierć przeplatasz z odrzuceniem i innymi. Dotykasz wielu, przez co nieco chowa się ten główny aspekt.
    
    Natomiast robotę robią detaliczne wstawki i próby animizacyjne.
    
    Bardzo dobra robota, jedna z lepszych Twych. 
  • *Canulas
    4 lata temu
    I jeszcze; uważam, że tak wartościowy - w mej ocenie - tekst zasługuje na lepszy tytuł. Ten się zbyt kojarzy z tylną szybą kiosku.
    
  • ~Mia123a
    4 lata temu
    Hejo Ritha  No dobrze mi się pisało ten tekst, fajno, że to widać. Dziękuję bardzo za wizytkę  
    
  • ~Mia123a
    4 lata temu
    Halmar dziękuję pięknie  Co do powtórzeń, no jest ich sporo, ale teraz nie wiem które wyciąć, więc się nie czepiam.
    
  • ~Mia123a
    4 lata temu
    Canu, bo ogólnie to było tak. Od dłuższego czasu meczę sie z TW, coś tsm napisałam, może nawet wyrobię się w terminie, ale no umordowałam się przy nim, i wyszło strasznie :/ A tu wystarczyło mi kilkanaście minut, jakis impuls, czy coś no i poszło 😊
    Dziękuję za wizytacje 
    
  • ~Mia123a
    4 lata temu
    A co do tytułu, nie rozumiem. Mnie się  podoba 
  • ~Mia123a
    4 lata temu
    Hmmm. Choć w sumie, może zmienię ale jeszcze nie wiem na jaki. 
    
  • *Canulas
    4 lata temu
    No baaa, od razu lepiej (tak, filuję)
    
    
  • ~Mia123a
    4 lata temu
    Fajnie, ja nie jestem przekonana, ale no narazie już tak zostawię.
  • *Canulas
    4 lata temu
    Bombastic
  • ~Halmar
    4 lata temu
    Po liftingu nie ma się czego uczepić, tylko smakować. Bardzo dobra miniatura. 
  • ~Mia123a
    4 lata temu
    ooo, miło mi, miło. Dziękuję Halmar  W sumie to największą zmianę widać w tytule, Canu mi naraił z tą szyba i w sumie dobrze, bo jednak ten obecny lepiej pasuje. 
  • *Canulas
    4 lata temu
    Mia123a haaaa
  • ~Mia123a
    4 lata temu
    Canulas  
  • ~alka666
    3 lata temu
    Poruszyło z tym rakiem nadżerającym organy wewnętrzne. Zawsze porusza.
  • ~Mia123a
    3 lata temu
    alka666 dziękuję za wizytacje  
Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.