Filujących zza meblościanki:
Liczba użytkowników online w ciągu ostatnich 60 min.
1. kolekcjonerka siniaków2. Erotyk napisany przez oko (2/2)3. Erotyk napisany przez oko (1/2)4.  czytam "Nocą" Oka 3/35.  czytam "Nocą" Oka 2/36.  czytam "Nocą" Oka 1/37.  Ernest Bryll - W czasach co straszą + Po policzkach płynie...8. topielce9. lustro10. Upadek11. dwudziesty dzień kwarantanny12. bezdomność13. laleczka z taniej porcelany14. Zamarzanie15. Zagnieżdzanie16. W każdym spojrzeniu odbija się lęk17. Czytam tekst nimfetki "Epizody zdrowia urojonego" 18. Słowik (II)19. Czytam "Zimowe zbiory" Cana (2/2)20. Czytam "Zimowe zbiory" Cana (1/2)21. Słowik22. dziś znów uciekam23. Osieroceni z marzeń 24. Czytam utwór jagodolasa "Daleki ekler" 25. ***(Stoisz na palcach)26. "Skowyt" Ginsberga ;fragment (3)27. Skowyt Ginsberga ;fragment (2)28. Skowyt Ginsberga (fragment)29. "Wszystko będzie dobrze - cz.1"30. Józef Wittlin - "Kołysanka dla mojej córeczki", recytacja31. Zbigniew Herbert - "Lekcja łaciny"32. Bolesław Leśmian - "Żołnierz"33. "Jestem Julią" - Haliny Poświatowskiej 34. Czytam balladę Cana "Wiedźma i wariat"35. "Z lasu" Kamil Baczyński, recytacja36. "Colloquium niedzielne na ulicy" - Julian Tuwim, recytacja 37. "Nike, która się waha" - recytacja38. "Mój ojciec" - Zbigniew Herbert, recytacja39. Baśń o powrocie40. Suka41. (***)

10 / 41

lustro
<
dwudziesty dzień kwarantanny
>

Upadek

Upadłam. wszędzie szkło – przywilej tych, którym odmówiono wstępu do królestwa. Jestem nienasycona: chłonę światło i natychmiast wymiotuję. Otchłań przyzywa: stąd słyszę jej demoniczne wycie. Po raz kolejny pozwalam jej wejść. Oto ja, twoja służebnica i niech mi się stanie według słowa twego, mówię, a ona uśmiecha się tylko, odsłaniając zęby. Odtąd śnimy już wspólnie: przepływa przez nas rzeka krwi, w której otchłań topi mnie bezwolnie, a ja cały czas patrzę jej w oczy z uwielbieniem. Uderzają w nas słowa: przed tobą zamglony świt i jaskółczy zew, słyszę, lecz wiem, że one nie są z tego świata – chcą budować królestwo, do którego mni odmówiono dostępu. Niegdyś żebrałam u waszego progu, odpowiadam. Wdarłyście się we mnie i zostawiłyście nagą, bez skrawka słońca, które tylekroć obiecywaliście. Jesteście smugą światła, a ja okrwawionym cieniem. Zgliszczami. Stertą dymiących kości, od zawsze gwałconych waszym litościwie karcącym spojrzeniem. Na horyzoncie majaczy zbawienie: idźcie w jego stronę i weźcie; ja go nie potrzebuję. Wreszcie słowa cichną. Przy moim lewym boku otchłań. Do wnętrza wlewa ciemność, ale za to wyciąga ze skóry odłamki szkła. Krwawię. Krwawimy. Biorę ją za rękę i uśmiecham się. Idziemy. Prowadzi mnie do miejsca, które dobrze znam: tam, gdzie ostatnim nadziejom podrzyna się gardła. Do miejsca agonii świateł.

Liczba ocen: 0
50%
0%
25%
50%
75%
100%
© Copyright - wszystkie prawa zastrzeżone.
Autor: ~Enchanteuse
Dodano: 2020-05-26 23:59:40
Kategoria: inne
Liczba wejść:

    Komentarzy: 29

  • *Ritha
    3 lata temu
    "Zgliszczami. Stertą dymiących kości, od zawsze gwałconych waszym litościwie karcącym spojrzeniem. Na horyzoncie majaczy zbawienie: idźcie w jego stronę i weźcie; ja go nie potrzebuję" - 
    wczoraj mi Nachszon napisał, że przekładanie krzywd innych na własne zjebanie i nieograniecie oraz jaranie sie tym jest żałosne, nie powielaj moich błędow.
    Nie powielaj też błędów Nmp, której wszystkie teksty od 5 lat są bliźniacze tematycznie.
  • ~Enchanteuse
    3 lata temu
    Ritha, dzięki, jednak zazwyczaj zajmuję się raczej poezją, proza to takie małe skoki w bok. Uwaga jak najbardziej słuszna. Staram się rozwijać, ale w międzyczasie, żeby "nie wychodzić z pisania", trenuję stricte formę, na treści, która mam pod ręką - czyli sobie. 
    Dziękuję za krytyczny, konstruktywny głos.
    
  • ~Enchanteuse
    3 lata temu
    A co do przedkładania, hmm... Tutaj wypowiada się bohaterka, niekoniecznie muszę podzielać jej poglądy . 
    I tutaj bardziej chodzi nie o to, by "odejść z troski o innych", a raczej o prośbę, by każdy zajął się sobą, bo prawda jest taka, że jak ktoś ma umrzeć, to umrze, samobójca może uratować się tylko sam.
  • ~Nachszon
    3 lata temu
    Ritha, ajaj, napisałem komenta i spojrzałem w górę, żeby zerknąć, co tam ludziki napisały i zobaczyłem to. Po co się tym przejmujesz, co Nachszon napisał? Ty jesteś Ritha i masz swoje zdanie. Wytwórz w sobie odporność na Nachszona. Nie wiem, czy dobrze widzę, ale chyba zdjęłaś ten tekst. Jeżeli źle widzę, to ok. Ale jeżeli z mojego powodu go cofnęłaś, to słabo. Był bardzo dobrze napisany, a co do meritum zawsze znajdą się jakieś srony i nachszony, co im się coś nie spodoba. Tak już jest.
  • *Ritha
    3 lata temu
    Nachszon dokładnie dlatego zdjęłam - z powodu odporności nie tylko na Nachszona ale na feedback wszelaki, nawet wczoraj Canowi wspominałam, że doszłam do etapu, na którym nie dostrzegam sensu publikowania uzewnętrzniających tekstów, skoro nie obchodzi mnie opinia ludzi o nich. Nic ma to nie poradzę, przerzucam się od jakiegoś czasu na fikcję. Kiedyś mnie ciekawiło, teraz jeśli sama jestem niezadowolona to żadna pochwała nie pomoże, a jeśli zadowolona to żadna krytyka nie zniekształci postrzegania. Tamten tekst był stary, miał mankementów więcej, niż te, które wyłapałeś. Zdjęłam przy okazji jeszcze dwa inne. Od kilku dni jestem w destrukcyjnym nastroju, chwilowo lubię niszczyć 
    A Twój komentarz idealnie przekłada mi się do twórczości Ench, nic na to nie poradzę, podtrzymuję.
    Z etapu nadmiernej dyplomacji w wyrażaniu opinii też wyrosłam przy okazji. Adam Te mawiał o wsobliwości portali i rację miał.
  • ~jagodolas
    3 lata temu
    Nachszon przepraszam że się wtrące ale już chyba nikt nie pamięta jak żeś po Florianie pojechał jak chlebkiem po masełku. A teraz też jeździsz po ludziach których nie lubisz. A to dziwne bo na zloie wydawałeś się człowiekiem uczciwym godnym i rzetelnym.  Dlaczego idziesz drogą niegodną i nieuczciwą? w ogóle mam wrażenie że komentujesz nie tylko po to by skomentować, ale też po to by przy okazji przysrać "bliźniem". Szkoda że ludzie inteligentni wykorzystują swą inteligencję do niszczenia drugiego, trzeciego i czwartego. A mogło być tak pięknie na tym świecie bożym. Nie miej do mnie urazy Nachszon, ale musiałem.napisać co myśle. 
  • ~nachszon
    3 lata temu
    jagodolas Zaskoczyłeś mnie... Ok, spróbuję przemyśleć, chociaż nie bardzo wiem, o co masz do mnie pretensje.
  • ~nachszon
    3 lata temu
    Ritha, To co piszesz to kompletne bzdury, które w dodatku krzywdzą Ench. Według Ciebie, komentarz pod Twoim tekstem powinien znaleźć się również pod tekstem Ench. Absolutnie nie. To dwa różne teksty. Najkrócej rzecz ujmując, Twój tekst jest egzystencjalny, a tekst Ench jest ontologiczny. Twój opisuje stan psychiczny, również przez obrazowanie, e tekst Ench rzeczywistość ontyczną. Poza tym i przede wszystkim Ty pobierasz tragedię, która miała miejsce w historii w sposób dosłowny, Ench tego nie robi, itd, itd. To, co mówi AdamT niewiele mnie interesuje, bo to pojęcie dla mnie puste, a więc bez znaczenia i nawet nie chcę abyś mi je tłumaczyła. A tekst Twój literacko jest bardzo dobry, niezależnie od jakichś tam mankamentów, o czym też Ci pisałem.
  • ~nachszon
    3 lata temu
    jagodolas Ok dotarło, Florian był po prostu chamem i cwaniakiem i to nie raz; widziałem, milczałem, aż nie wytrzymałem. Było, minęło. Ale skoro to tak wygląda to ok. Zrobię ze sobą porządek. Dzięki za zwrócenie uwagi.
  • ~jagodolas
    3 lata temu
    nachszon nieeee, nie rób z niczym porządku. Napisaałem co od dawna chciałem napisać i tyle. I głupio mi się zrobiło bo myślałem że mi ostrzej odpowiesz a terqz trochę rozbrojony się czuję.
  • *Ritha
    3 lata temu
    nachszon masz swoje zdanie, ja swoje, którego nie zmienię, gdyż nie widzę ku temu powodów, zbędna dyskusja 
  • ~nachszon
    3 lata temu
    Ritha Z innej beczki jako do moderatora - dlaczego nie można edytować/usuwać tekstów? Czy czegoś nie znajduję po prostu?
  • *Ritha
    3 lata temu
    nachszon pod tekstem sa opcje edycji, powinny być przynajmniej
  • ~nachszon
    3 lata temu
    Ritha Kiedyś były, teraz nie ma 
  • @nuncjusz
    3 lata temu
    nachszon są w dalszym ciągu
    Przed chwilą sprawdzałem. Wrzuce poglądowego screena 
    "Apentuła niewidziosek (...)" Stanisław Lem
  • *Canulas
    3 lata temu
    Wszystko skomponowane ok. Trochę tak, jakby to opisywała jakaś upadła "lub właśnie powstająca" zakonnica.
    Nie rozdziera mnie, ale w tej chwili nic mnie nie rozdziera, więc to nie argument.
    Na obecnym etapie mogę napisać tylko: przeczytałem.
    Pozdrox
  • ~Enchanteuse
    3 lata temu
    Canulas dzięki. Nic na siłę, możliwe, że tym razem mi się nie udało najzwyczajniej w świecie 
    Dziękuję, że przyszedłeś.
  • ~jagodolas
    3 lata temu
    Mimo że na dzień dzisiejszy jestem poza zasięgiem emocji raczej w niemocy, jakie mam wrażenie umieściłaś w tym tekście, to jednak zahaczyło mnie jakoś. Skondensowane i momentami brutalne
  • ~Enchanteuse
    3 lata temu
    jagodolas, dzięki.
  • ~Nachszon
    3 lata temu
    Cztery słowa klucze główne jak dla mnie:
    szkło, światło, otchłań, słowa
    
    Podmiot próbuje wypełnić się światłem.
    Wnętrze nie znosi tego pokarmu, odrzuca go (wymiotuje) - za słodki.
    Otchłań wchodzi w podmiot.
    Pozostaje i zaczyna się proces trawienia:
    - topienie się we krwi z masochistyczną przyjemnością
    - W czasie aktu topienia nadchodzą słowa i uderzają podmiot
    Próbują budować królestwo, do którego nie ma dostępu
    
    Na tym etapie to upadek natchnienia albo bezsilność słów wobec natłoku myśli i odczuć.
    Potem te słowa okazują się światłem, a to zostało wydalone z organizmu wcześniej.
    Mówiąc brutalnie i nie poetycko, nie można jeść własnych rzygowin.
    Fraza "ostatnim nadziejom podrzyna się gardła" prześliczna.
    
    Co o tym myślę, napiszę za chwilę, a na razie uporządkujmy jeszcze tekst technicznie:
    
    1) "do którego mnie odmówiono dostępu"
    
    powinno być:
    
    do którego mi odmówiono dostępu - odmówiono dostępu komu? czemu?, nie kogo? czego?
    mi-mnie
    
    2) "Wdarliście się we mnie i zostawiliście nagą, bez skrawka słońca, które tylekroć obiecywaliście"
    najpierw myślałem, że chodzi "o zamglony świt i jaskółczy zew", ale po uważnym przestudiowaniu tekstu myślę, że chodzi o słowa, a wtedy powinno być:
    
    "Wdarłyście się we mnie i zostawiłyście nagą, bez skrawka słońca, które tylekroć obiecywałyście"
    
    Bo słowa się wdarły, a nie wdarli.
    
    Bardzo dobry tekst, z mocną końcówką, ładnie ułożoną. Rytmiczny, elegancki. Patos, który momentami się pojawia, w jakiś magiczny sposób zostaje zniwelowany po objęciu całości.
    Możliwe, że wrócę, jak sobie poukładam to wszystko, bo na razie komentarz mocno chaotyczny. Brawa. Trochę czasu już Cię znam portalowo (nie zawsze komentowałem, co czytałem) i super widzieć, jak się rozwijasz.
  • ~Enchanteuse
    3 lata temu
    Nachszon super, dziękuję Ci za budujący komentarz. Postaram się odnieść jak znajdę chwilę czasu... bo jestem zagoniona ostatnio.
    
    No widzisz, jakbyś się przyznał, że czasem wpadasz wczesniej, poczęstowałabym kawą czy winem, a tak z pustymi rękoma.
    Dzięki raz jeszcze. 
  • ~Enchanteuse
    3 lata temu
    Nachszon ok, jestem z powrotem, postaram się jak najpełniej odpowiedzieć na ten jakże merytoryczny komentarz. 
    Przy okazji: co znaczy ontologiczny, tak prościej, po ludzku? - znalazłam, że chodzi o filozofię, ale to chyba dość spore uproszczenie.
    
    Co do punktu drugiego, spieszę z wyjaśnieniem: chodziło o bliżej niesprecyzowanych "nich", ale u czytelnika istotnie może wywoływać to konsternację. Tekst jest zwyczajnie za krótki, żeby wprowadzać na jedną linijkę jakieś bliżej niesprecyzowane postaci. Zmienię na Twoją wersję.
    
    Została mi zwrócona gdzie indziej uwaga na patos. Przyznaję, staram się go unikać, jak mogę, ale tutaj najzwyczajniej w świecie nie umiem inaczej. Być może ułomność twórcy, być może tak w tym wypadku jest lepiej. Tak czy siak, jestem wobec tego kształtu bezsilna, mogę zmienić pojedyncze słowa, ale stylu już raczej nie. 
    
    Kurde, niesamowite, co Ty w tym tekście widzisz. Widzisz barierę między słowami a zamierzeniem i to jest piękna wizja, na którą w życiu bym nie wpadła. 
    Jeszcze raz bardzo dziękuję za pochylenie się .
  • ~miszechu
    3 lata temu
    Enchanteuse "Ontologiczny", to tyle, co uniezależniony od subiektywnego postrzegania, a nawet od emocji. Po prostu coś takie jest, bo takie jest i tyle. Byt, który ma takie a nie inne właściwości niezależne od Twojego czy mojego widzimisię. Bo ontologia to nauka o bycie.
    Jeżeli obydwoje przebywamy w świecie ontologii, Ty mówisz: "świat jest zielony", ale ja mówię: "guzik prawda, świat jest niebieski". I tak dziad swoje, a baba swoje. Zaczynamy szukać dowodów na potwierdzenie naszych racji. Ty robisz pomiar fali, wychodzi Ci zakres widma, gdzie jest zieleń, ja robię pomiar, wychodzi mi zakres z niebieskim. Itd, itd. Ale przychodzi staruszek Kant i mówi:
    - O co się kłócicie? Nie jest ważne, czy świat jest zielony, czy niebieski, ale ważne jest, dlaczego ona postrzega jako zielony, a ty jako niebieski. Przeanalizujmy to.
    I tak ciężar filozofii z ontologii (nauki o bycie) przeniósł się na epistemologię (teorię poznania). I ten proces nazywamy przewrotem kopernikańskim Kanta.
    
  • ~Enchanteuse
    3 lata temu
    miszechu wow, dziękuję ślicznie. Będę miała o czym dziś myśleć.
  • ~Alchemik
    3 lata temu
    Ha! interesujące.Jak wszystkie upadki.
    Lucyfer kiedyś upadł a stal po prawicy Pana Naszego.
    Może to i proza poetycka, choc bardzo rzeczywista.
    Zajrzałem z powodu tytułu. I nie rozczarowałem się.
    Sam napisałem kiedyś Upadek. Chyba nawet go tu wstawiłem?
    
    Wstawiłem. https://t3kstura.eu/pokaz_tekst.php?id_txt=3728
  • ~Alchemik
    3 lata temu
    Uwielbiam filozofie. 
  • ~Enchanteuse
    3 lata temu
    Alchemik dziękuję Ci. Zajrzę 
  • ~Maurycy
    3 lata temu
    „ Otchłań przyzywa: stąd słyszę jej demoniczne wycie. Po raz kolejny pozwalam jej wejść.” pierwsze „jej”, moim zdaniem zbędne, bo wiadomo kto wyje a wywalając pozbyłabyś się powtórzenia. 
    I przydał by się synonim do słowa „otchłań”, nie będę wskazywał, ale jakoś sporo mi tej otchłani w tak krótkim tekście. 
    
    Lubię takie rzeczy, Czasem chyba każdy znajduje się w podobnym stanie i tylko zostaje, krzyk wewnątrz do wewnątrz. 
    Dla mnie bardzo spoko! 
  • ~Enchanteuse
    3 lata temu
    Maurycy o, dziękuję Ci. Masz rację. Tekst był pisany na gorąco i tak też był wstawiony - na gorąco, więc błędy siła rzeczy musiały się pojawić. Zgadzam się że spostrzeżeniami, sama bym pewnie tego nie wyłapała. Pokombinuje. Dzięki
Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.