Filujących zza meblościanki:
Liczba użytkowników online w ciągu ostatnich 60 min.
1. Latarnia na Powiślu 2. Słodki i niewinny3. Ja na tle wieczoru parku folnatnn. 4. Sarna w łazienkach 5. Kolekcjonerka6. Żona i córka7. Esemesy od nieznajomego8. Gościć Anioła9. Pomnik Chopina na tle ośnieżonych Łazienek 10. Zimowy ludzik11. Nowy świat 12. Krucjata dziewic Orleańskich13. Łazienki w śniegu 14. Wodotrysk w Ogrodzie saskim 15. Muchomor, mniam mniam16. Uliczny kwiat17. Bądź na tak!18. Upalny dzień nad wodą19. mostek na kanałku 20. Nabite dziecko! 21. Mroki Renesansu22. P-pedofil23. Ławka w lesie24. Kręcimy teledysk25. Jesienny ludzik26. Złota, polska jesień 27. Laleczka Chucky28. Wisła wysycha 29. Dzisiaj nie będzie odcinka Kości Wielkich30. Przewalone drzewo 31. Brzeg Wisły 32. Mądrość Sowy33. Korona drzewa34. Opuszczona kolej 35. Gadu – Gadu36. Fioletowy kwiat 37. Zwierzęta na wsi, zwierzęta w lesie38. Leśny staw 39. Mysia przygoda40. Kwiaty 41. Podstawowe pytanie42. Smutny dom43. Mamo, a czy to prawda?44. Bałwanek 45. Śmietnikowe rozmowy46. Zagubiony różaniec47. Zygmunt z flagą Polski!48. Tutaj będzie fabryka49. Przewalone drzewo50. Miejskie kwiaty51. Marku do broni!52. Magia z YouTube53. Kościół Kapucynów przy Miodowej 54. Wieś Kości Wielkie – Warszawski Prequel55. Anin po burzy56. Magiczna sokowirówka57. Trasa W-Z58. Chodnik 59. Mój króliczek60. Hydraulik nie jest potrzebny61. Wielolistna Koniczyna 62. Staw w łazienkach 63. Kaczka na Andersa 64. Straszenie dzieci65. Staw w lesie 66. Powrót na tajemniczą polanę67. Łódż68. Tajemnicza polana69. Ślimak 70. Kości Wielkie – odcinek świąteczny71. Ale fajne dynie! 72. Opuszczone domy73. Wyspa w Łazienkach 74. Wstępna diagnoza75. Ja przy grobie praprapradziadków 76. Kazimierz Junosza „Buntownik” - recenzja książki77. Oczy strachu78. Wizyta trolla79. Pomnik Norwida 80. Latarnia na Żoliborzu 81. Japońska legenda miejska w polskim kiblu82. Frontalna w Ogrodzie Saskim 83. Behemot wieczorową porą84. Chata na Podlasiu 85. Zamknięte oczy, otwarta Biblia86. Truskawka na plaży 87. Cenzura88. Ważna decyzja89. Lemoniada w pandemii 90. Bez snu91. Leśne oczko wodne92. Uwaga zły pies93. Bałwanek 94. Kompot. Trudny powrót do życia - recenzja książki95. Tajemnicza furtka 96. Behemot zawitał do Kości Wielkich97. Smutne drzewo98. Domek śmierci w Aninie (dedykuje Canulasowi) 99. Górka Delmaka (cha?) w Aninie100. Mały, ciemny pokój101. Pełne zabezpieczenie 102. Początek marca103. Ptaszek na ośnieżonej gałęzi 104. Festyn105. Przedwiośnie 106. Cząsteczka dobra107. Sarny w Aninie108. Twitter rządzi!109. Smutny dymek z zioła110. Czy Krasnoludkowi można zaufać? 111. Wiosenne kwiatki 112. Słupy w lesie113. Spotkanie w lesie114. ścieżka w lesie115. Wywołać deszcz116. Atak wirusa117. Przebudzenie118. Poranek pełen grzechu119. Biały paw120. Przybycie nastolatków121. Czarna szminka122. zmienny świat 123. To było wczoraj... 124. Odmieniec i zwrotek125. Dbaj o czystość 126. Moja jedyna przyjaciółka127. Romantyczna ławeczka 128. Tak będzie już każdej nocy129. Dorwać bestię130. Witch131. Telewizor w plenerze 132. Noc księżycowa, pełna myśli133. zimowy but134. Życie na prowincji jest spokojne135. Dwaj bracia136. Pan Brzozowski, niezwykły belfer137. Wilanów138. Czarny kot, czarna noc, czarne lakierki139. O tym, jak emo-smarkula uratowała świat140. Jeziorko Czerniakowskie 141. Opowieść o lesie142. Ludzie z Centralnego143. Pomniki w Śródmieściu144. Pomiędzy Wisłą a Palmą

110 / 144

Smutny dymek z zioła
<
Wiosenne kwiatki
>

Czy Krasnoludkowi można zaufać?

Dzisiaj w Kościach Wielkich zagości krasnoludek. 

-Naprawdę, woli ksiądz tą ziołową herbatę od normalnej? - spytała gospodyni, dolewając księdzu do filiżanki dodatkową porcję.

-A ziołowa to nienormalna?- proboszcz obrócił pytanie w dowcip.

Po czym dodał:

-Tylko pamiętajcie, żeby jej nie słodzić.

Te słowa były tym dla mieszkańców wsi, czym dla księdza byłoby negowanie dziewictwa Maryi.

-Dobrze, chociaż to dla nas nowość – odrzekła gospodyni. - Może jeszcze trochę ciasta?

W tym miejscu należy się pewne wyjaśnienie. Mianowicie, ksiądz przyszedł w odwiedziny do mieszkańców wsi z ciastem i z herbatą w podarunku. Ten drugi prezent był w gruncie rzeczy egoistyczny, gdyż było wiadomo, iż ci ludzie (typowi mieszkańcy polskiej wsi) sami jej nie wypiją.

Proboszcz ciasta nie odmówił (zresztą, po co miałby odmawiać tego, co sam przyniósł).

Co do słodzenia herbaty, to przez grzeczność, ksiądz nie wyjaśnił, iż jak się wypije posłodzoną ziołową, to potem puszcza się pawia; czyli oddaje ów płyn.

Rozmowa kleiła się nawet miło; rozmawiali o pogodzie, przyrodzie, wiejskich festynach i egzorcyzmach. Jednym słowem same przyjemne tematy. Jednak w pewnym momencie gospodyni powiedziała:

-Ten ostatni kawałek ciasta to zostawię dla krasnoludka.

Mówiąc to, położyła kawałek na odrębnym półmisku.

-Dla jakiego znowu krasnoludka! - ksiądz nie krył zdziwienia.

-A taki jeden fajny! - gospodarz zaczął wyjaśniać. - Dajemy mu różnorakie smakołyki, a on w zamian pomaga nam w domu.

Ksiądz już miał powiedzieć:

-Czy was pojebało!

Jednak ugryzł się w język i powiedział tylko:

-Chyba nie mówicie tego poważnie?

-Ależ oczywiście, że poważnie. - gospodyni uśmiechała się. - Krasnoludek i posprząta i śmieci wyrzuci (to znaczy przerzuci je do sąsiadów) i trawę skosi.

-Również pomaga w gospodarstwie – dodał gospodarz. - Doi krowy i karmi kury. A to wszystko za niewielką opłatą.

Proboszcz złapał się za łeb.

-To nie jest żadna opłata, tylko ofiara, A ten, któremu ją składacie to nie krasnoludek, lecz diabeł!

Paradoksem jest to, iż przy tych słowach sam zrobił się diabelsko czerwony.

-Ale dlaczego mielibyśmy rezygnować z jego dobrodziejstw, skoro dają nam tyle pożytku? - gospodarz bronił sytuacji.

-Właśnie – dodała gospodyni. - Bez krasnoludka byłoby nam ciężej.

-On wam pomaga tylko dlatego, że mu usługujecie! - ksiądz wyjaśniał.

-E tam! - gospodarz machnął ręką. - Krasnoludek daje same korzyści. Przynosi do naszego domu pieniądze z innych domostw.

Słysząc to, ksiądz uderzył dłońmi w blat stołu.

-Przecież to kradzież, śmiertelny grzech!

-Może jeszcze ksiądz powie, że mamy się z tego spowiadać? - retorycznie spytał gospodarz. - Poza tym jaka to kradzież, skoro my tylko bierzmy to, co znajdujemy w własnym domu.

-Już lepiej pójdę, gdyż ta rozmowa jest bezsensowna. Jeszcze pożałujecie i przyjdziecie do mnie ze skulonym ogonem!

Po tych słowach ksiądz wstał od stołu.

Gospodarze nawet nie próbowali go zatrzymać. Dobrze wiedzieli, iż dalsza rozmowa przekształciłaby się tylko w wielką kłótnie.

Ksiądz założył płaszcz i szybkim krokiem poszedł do drzwi.

Przed wyjściem przeżegnał się.

Gdy opuścił już dom, małżeństwo spojrzała na siebie i (co było niezbitym dowodem, że tak samo myślą) razem wypowiedzieli jedno słowo:

-Pojeb!

Gospodyni, tak jak obiecała, położyła ciasto w miejscu, gdzie zawsze dokarmia krasnoludka. Nalała mu również herbaty. Przez rozmowę z księdzem była jednak bardzo zdenerwowana. A jak się robi coś w nerwach, to się robi to źle. Przykładowo, politycy zawsze są zdenerwowani jak piszą ustawę. I tak gospodyni niczym rasowy polityk, zamiast tej, co zawsze, nalała mu nienormalnej, czyli tej ziołowej, którą przyniósł ksiądz.

Pomylenie herbat to jeszcze pół biedy, gorzej, iż myśląc, że to jest normalna, posłodziła ją. I to trzema łyżeczkami. A przecież herbaty ziołowej nie można słodzić w ogóle. Kto wypije ją posłodzoną, ten potem ją wyrzyga.

I oczywiście, domyślacie się jaki był efekt.

Krasnoludek zostawił pawia. Ale nie tylko jego.

Również w ramach zemsty pomazał ściany, stłukł talerze, wyrwał deskę sedesową i odrąbał dwóm kurom głowy. Napisał też na drzwiach, że pewien element męskiego ciała na ch, im w pewien otwór na d. Zaś, zamiast dobrodusznie przynieść gospodarzom trochę pieniędzy z innych domów, to samemu bezczelnie im coś ukradł . Jakby to wolno było zabierać nie swoje.

Takie już są te krasnoludki.

Marek Adam Grabowski

Warszawa 2020

Zapisacmarzenia.pl http://zapisacmarzenia.pl/czy-krasnoludkowi-mozna-zaufac

4446 zzs

Liczba ocen: 0
50%
0%
25%
50%
75%
100%
© Copyright - wszystkie prawa zastrzeżone.
Autor: ~MarekAdamGrabowski
Dodano: 2020-12-28 17:11:30
Kategoria: groteska
Liczba wejść:

    Komentarzy: 2

  • ~Agnieszka
    3 lata temu
    Witam, 
    Cóż za opowieść  
    Całkiem przyjemna w odbiorze, jak stara, dobra baśń jakaś  
    Pozdrowionka 
  • ~MarekAdamGrabowski
    3 lata temu
    Agnieszka Dziękuje! Bardzo mi miło. 
Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.